„Czy można zwolnić kobietę w ciąży?” – to pytanie zadaje sobie wiele osób spodziewających się dziecka lub planujących macierzyństwo. Nic dziwnego – ciąża to czas radości, ale i szczególnej troski o bezpieczeństwo, także zawodowe. Lęk przed utratą pracy w tym wyjątkowym okresie to niestety wciąż realny temat dla wielu przyszłych mam. Przyjrzyjmy się, jak wygląda sytuacja prawna zatrudnionych kobiet w ciąży w świetle przepisów Kodeksu pracy, jakie są wyjątki, co warto wiedzieć i gdzie szukać pomocy.
Ochrona kobiet w ciąży w przepisach prawa pracy
Polskie prawo pracy chroni kobiety w ciąży przed zwolnieniem. Zgodnie z art. 177 Kodeksu pracy, pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę z pracownicą w ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego. Co istotne, ochrona ta dotyczy każdej umowy o pracę – także tej na czas określony, pod warunkiem że w momencie rozwiązania pracownica była już co najmniej w 12. tygodniu ciąży.
Ta regulacja ma zapewnić stabilność zatrudnienia w czasie znacznych zmian życiowych oraz umożliwić spokojne przygotowanie do narodzin dziecka. Ale – jak to zwykle w prawie – istnieją wyjątki. I właśnie te wyjątki są często źródłem niepokoju.
Kiedy ochrona nie obowiązuje?
Pomimo ogólnej zasady zakazującej wypowiadania umowy kobietom w ciąży, prawo dopuszcza kilka sytuacji, w których zakończenie stosunku pracy jest możliwe.
1. Umowa wygasa, a nie jest wypowiedziana
Jeśli kobieta pracuje na umowie na czas określony lub na okres próbny przekraczający 1 miesiąc, która kończy się przed ukończeniem 12. tygodnia ciąży – pracodawca nie ma obowiązku jej przedłużać. Po 12. tygodniu ciąży umowa automatycznie się przedłuża do dnia porodu. Ale uwaga: ta zasada nie dotyczy umów zawartych na zastępstwo.
2. Zwolnienie dyscyplinarne
Zatrudniona kobieta w ciąży może zostać zwolniona dyscyplinarnie, czyli bez wypowiedzenia z winy pracownika. Taka sytuacja musi być poparta konkretnym powodem – np. poważnym naruszeniem obowiązków pracowniczych, kradzieżą czy spożywaniem alkoholu w miejscu pracy. W takich przypadkach ciąża nie chroni przed zwolnieniem, ale decyzja musi być uzasadniona i dobrze udokumentowana. W razie wątpliwości warto skonsultować się z inspekcją pracy lub prawnikiem.
3. Upadłość lub likwidacja firmy
Jeśli pracodawca ogłosi upadłość lub likwidację zakładu pracy, ochrona nie obowiązuje. W takiej sytuacji kobieta w ciąży może stracić pracę na równi z innymi pracownikami. Zgodnie jednak z przepisami, pracownica może zostać skierowana do innego miejsca pracy, np. za pośrednictwem urzędu pracy, i skorzystać z zasiłku macierzyńskiego z ZUS.
Jak udokumentować ciążę u pracodawcy?
Aby ochrona przed wypowiedzeniem była skuteczna, pracodawca musi być poinformowany o ciąży – najlepiej w formie pisemnej, z zaświadczeniem lekarskim potwierdzającym obecny tydzień ciąży. Choć prawo nie narzuca terminu zgłoszenia, to im szybciej kobieta przedstawi dokument, tym szybciej zysk ochrony staje się faktyczny.
Warto pamiętać, że w wielu przypadkach pracodawca nieświadomy stanu pracownicy może wręczyć wypowiedzenie — które po potwierdzeniu ciąży stanie się nieważne. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy kobieta w dniu otrzymania wypowiedzenia jeszcze nie wiedziała, że jest w ciąży.
Czy można zwolnić kobietę w ciąży na zwolnieniu lekarskim?
Nie, pod warunkiem że nie zachodzi żadna z opisanych wyżej sytuacji wyjątkowych. Chorobowe w ciąży bardzo często bywa sposobem na odpoczynek w ostatnich miesiącach oczekiwania na dziecko. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy w czasie, gdy pracownica przebywa na zwolnieniu lekarskim z powodu ciąży.
Dlatego wiele kobiet pyta: „Czy można zwolnić kobietę w ciąży, która jest na L4?” – odpowiedź brzmi: nie, jeśli jest to regularne zwolnienie na ciążę i nie zachodzi wcześniej wymieniona przyczyna (np. dyscyplinarka lub likwidacja firmy).
Nowe trendy — elastyczność, praca zdalna i bezpieczeństwo
Nie można pominąć jeszcze jednego aspektu: jak zmienił się rynek pracy w ostatnich latach. Pandemia i rozwój technologii sprawiły, że wiele pracownic w ciąży pracuje zdalnie lub hybrydowo. Pracodawcy są coraz bardziej otwarci na dostosowanie warunków pracy do potrzeb przyszłych mam: krótszy czas pracy, zmiana zakresu obowiązków czy dostosowanie stanowisk.
Z punktu widzenia prawa – ochrona działa zarówno w pracy stacjonarnej, jak i zdalnej. Kobieta w ciąży wykonująca obowiązki z domu także nie może zostać zwolniona, chyba że zachodzą wyjątki opisane wcześniej.
Coraz więcej firm wprowadza też własne polityki wsparcia dla pracowników oczekujących dziecka: dodatkowe dni wolne, pakiety opieki medycznej, konsultacje z doradcą HR czy psychologiem. To dobry kierunek i sygnał, że rynek pracy powoli dostrzega, że wsparcie młodych rodzin to inwestycja, nie koszt.
Gdzie szukać pomocy w przypadku problemów z pracodawcą?
Jeśli przyszła mama czuje, że zasady są łamane – np. musi wykonywać zagrażające obowiązki, odczuwa presję na rezygnację z pracy albo otrzymała wypowiedzenie, będąc w ciąży – powinna jak najszybciej zgłosić sprawę. Do kogo?
– Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) – bezpłatne porady, także anonimowe.
– ZUS – w sprawach świadczeń, zasiłków, urlopów macierzyńskich.
– Prawnicy – szczególnie prawnicy zajmujący się prawem pracy lub bezpłatne punkty pomocy prawnej (funkcjonują w każdym powiecie).
Warto pamiętać, że ochrona kobiet w ciąży ma swoje solidne podstawy prawne, ale jej skuteczność zależy także od świadomości samych pracownic. Nie bój się pytać i reagować.
Co warto zapamiętać?
Odpowiadając raz jeszcze na pytanie: czy można zwolnić kobietę w ciąży – w zdecydowanej większości przypadków: nie. Kodeks pracy chroni ciężarne przed wypowiedzeniem umowy, niezależnie od formy zatrudnienia. Wyjątki są ściśle określone: poważne przewinienie, upadłość pracodawcy lub umowa zawarta na czas określony, która kończy się przed 12. tygodniem ciąży.
Warto zgłosić pracodawcy stan ciąży jak najszybciej i zrobić to na piśmie z załączonym zaświadczeniem lekarskim. Jeśli pojawią się wątpliwości – skonsultuj sprawę z Inspekcją Pracy. Odwaga w działaniu to nie tylko walka o swoje prawa, ale też troska o przyszłość swojej rodziny.